poniedziałek, 2 grudnia 2013





                                                          ROZDZIAŁ 2

 
  Dziś dzień był taki inny, czemu? No bo tak: pierwsza wspólna wycieczka, mimo tego że siedziała trochę dalej od niego, czuła na sobie jego spojrzenie. Po wyjściu z MOK-u przez ok.7 minut on szedł koło niej i z nią rozmawiał, tłumiła w sobie wszystkie uczucia do niego. Potem przed angielskim on usiadł koło niej przed klasą i swoim kolanem szturchał jej kolano. To było takie zwykłe ale ona czuła się wspaniale. Później chwilę rozmawiali, kilka razy wymienili spojrzenia na polskim. Dzień minął wspaniale, mimo tego że nie mogła być z nim sam na sam bo siedziała obok jej dobra koleżanka Oliwia, jednak jej to nie przeszkadzało. Najważniejsze było to że do niej mówił.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz